"Porozmawiajmy o życiu"- często mówiłam, mówię do mojego męża. Temat rzeka. Jest tyle spraw, które zasługują, żeby je przemyśleć, "przepracować", przegadać, zastosować do siebie, wyciągnąć wnioski. Żyjemy szybko i pobieżnie, a przecież życie mamy tylko jedno, tu i teraz, innego nie będzie, żaden dzień się nigdy nie powtórzy, codziennie tworzymy nasze życie. Nie mam nic wspólnego z psychologią, ale z wiekiem zbliżającym się do 40-stki być może taka świadomość przychodzi sama. Tak jest właśnie u mnie. Dojrzewam, zastanawiam się, analizuję, zapamiętuje. I na tym blogu chciałam opisać jak postrzegam rzeczywistość.
Byłam spokojną dziewczyną z odstępstwami od normy :)
Jestem żoną, matką, pracownikiem
Będe Anną
Zapraszam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz